"Idzie cenzura". Facebook usunął konto Janusza Korwin-Mikkego
O sprawie poinformował w czwartek wieczorem sam zainteresowany. Korwin-Mikke zamieścił wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że jego konto zostało usunięte przez "faszystów i bolszewików". Nie podał jednak powodów usunięcia profilu.
"Z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści&Bolszewicy usunęli mi stronę" – napisał polityk Konfederacji.
Wcześniej posty posła były wielokrotnie cenzurowane przez administrację portalu. Inny poseł Konfederacji, Konrad Berkowicz poinformował na Facebooku o całkowitym usunięciu profilu Korwin-Mikkego. Dotychczas niechciane przez portal profile były tymczasowo blokowane.
„Administracja Facebooka usunęła całkowicie (nie na określony czas!) stronę Janusza Korwin-Mikkego. W imię pielęgnowani wolności słowa i szacunku wobec wolnego wyboru czytelników apelujemy o przywrócenie strony, którą obserwowało 800 000 Polaków. PS: Facebook ma oczywiście do cenzury prawo - a my mamy prawo stosować nacisk konsumencki i wyrażać na temat tej decyzji swoje zdanie!” – napisał.
Polityk założył również wydarzenie „Przywrócić stronę Korwin-Mikkego na Facebooku!”. Do tej pory odpowiedziało na nie ponad 6 tys. internautów.
Do sprawy odniósł się także Dariusz Matecki, szczeciński radny Prawa i Sprawiedliwości. Na Twitterze napisał, że usunięcie profilu polityka Konfederacji to zapowiedź cenzury.
"Idzie cenzura. Jakby nie oceniać samego JKM, Facebook jako monopolista na rynku medialnym jednostronnie zdecydował, że polski poseł nie będzie mieć kontaktu z grupą prawie 800 tysięcy swoich wyborców" – napisał Matecki.